Dziś samo robi się macaroni - rodzaj, a dokładnie kształt makaronu tonami pożerany przez Amerykanów w ich kultowym mac&cheese. Podobno krótkie kolanka przywiózł do Włoch aż z Chin nie byle kto, bo sam Marco Polo. Ile w tym prawdy? Kto wie. Może tyle samo, co w odkryciu amerykańskich naukowców, jakoby to Krzysztof Kolumb był z pochodzenia Polakiem.
Nie rozwodząc się zbytnio nad historią tego makaronu - poniżej przepis. Przygotowanie - 15 minut!
Zapiekane macaroni z mielonym mięsem i zieloną fasolką
- 300 g macaroni (spokojnie może zostać zastąpiony np. świderkami, czy kolankami)
- 250 g mielonego mięsa
- szklanka mrożonej zielonej fasolki
- 400 ml dość rzadkiego sosu pomidorowego
- kilka plasterków żółtego sera
- kilka plasterków pomidora
- przyprawy: sól, pieprz, suszona włoszczyzna, suszone płatki chilli, gotowa mieszanka przypraw do dań włoskich
Mielone mięso podsmażamy, doprawiając solą, pieprzem, suszoną włoszczyzną i mieszanką przypraw. Do mięsa dodajemy sos i zagotowujemy z odrobiną płatków chilli dla ostrości. Co do sosu, to dziś, dla wygody, użyłam sosu w torebce. Cóż, zdarza się najlepszym, ale absolutnie nie mam problemu z tym, że od czasu do czasu sięgam po sklepowe sosy. Swój sos przygotowałam dając zamiast 300 ml wody 400 ml. Sos musi być trochę rzadszy. Po co? To za moment.
Fasolkę obgotowujemy (ta, którą akurat miałam, nadawała się do przygotowania w mikrofalówce - wkładamy na 6-7 minut do mikrofali ustawionej na 700 stopni i gotowe!).
Do miski wsypujemy suchy makaron (tak właśnie, nie gotujemy go wcześniej!), wlewamy gorący mięsny sos, dodajemy fasolkę, przekładamy do zamykanego naczynia żaroodpornego i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Pieczemy pod przykryciem, aż makaron będzie miękki, około 20 - 30 minut. Jeśli sos szybko Wam odparował - uzupełnijcie go wodą. Możecie też w połowie czasu pieczenia raz zamieszać zawartość naczynia żaroodpornego.
Gdy makaron jest już dość miękki układamy na makaron plasterki żółtego sera i pomidora. Posypujemy ziołami i zapiekamy.
Pyszne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz